Wyjaśniamy przyczyny, dla których Uniwersytet Przyrodniczy postanowił zmienić swoją decyzję dotyczącą nieużywanych od lat budynków E i G. Mieszkańcy w geście protestu sprzeciwili się planom zburzenia innych obiektów na terenie kompleksu, co doprowadziło do rozpoczęcia postępowania o wpisanie całego zespołu budowli do rejestru zabytków.
Iwona Cieślik, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, udzieliła nam informacji, że uczelnia dokładnie przebadała kwestię przeprowadzenia remontu tych obiektów.
Cieślik podkreśliła, że Uniwersytet dysponuje odpowiednią liczbą miejsc w akademikach, które są w stanie zaspokoić zapotrzebowanie ich studentów. Zwróciła uwagę na to, że posiadają nawet nadmiar pokoi, które z powodzeniem oferują również studentom innych szkół wyższych w Poznaniu. Wniosek płynący z tej sytuacji jest taki, że nie ma potrzeby ani ekonomicznego uzasadnienia dla odbudowy i remontu istniejących budynków w kompleksie przy ulicy Dożynkowej, ani to nie wynika z rzeczywistych potrzeb lokalowej społeczności akademickiej – zauważa Cieślik.
Przetarg na sprzedaż obu budynków odbędzie się w nadchodzącym tygodniu. Cena wywoławcza została ustalona na 12 milionów 725 tysięcy złotych. Osoby zainteresowane zakupem muszą uiścić wadium w wysokości 1 miliona 200 tysięcy złotych.