Na początku tygodnia, w poniedziałek, doszło do nadzwyczajnego spotkania Komisji Licencyjnej. Spotkanie to zostało zorganizowane specjalnie, aby omówić problematyczną sytuację klubu piłkarskiego Warta Poznań. Choć pierwotnie klub w procesie licencyjnym na sezon zgłosił Stadion Miejski w Poznaniu jako swoją arenę, to jednak nie udało się osiągnąć porozumienia z zarządcą tegoż obiektu. W rezultacie, decyzja o znalezieniu alternatywnego rozwiązania była nieunikniona.
W tej sytuacji, zarząd Warty Poznań postanowił zgłosić na nowo stadion Dyskobolii w Grodzisku Wielkopolskim jako miejsce przyszłych rozgrywek. Było jasne, że taka decyzja napotka na sprzeciw ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN), który jeszcze na koniec poprzedniego sezonu zdecydował, że drużyna musi powrócić do swojego domowego miasta – Poznania. Bez porozumienia z operatorem stadionu Lecha, włodarze klubu byli zmuszeni do podjęcia szybkich działań w celu dostosowania obiektu przy Drodze Dębińskiej do wymogów licencyjnych. Niestety, taki proces nie zakończy się w krótkim czasie.
Zarząd Zielonych postanowił w związku z tym zgłosić ponownie stadion w Grodzisku Wielkopolskim, realizując jednocześnie zaawansowane rozmowy dotyczące jak najszybszej modernizacji Ogródka.
16 lipca przyniósł oficjalną odpowiedź od PZPN. Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN warunkowo wyraziła zgodę na rozgrywanie przez Wartę Poznań meczów sezonu 2024/25 na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wielkopolskim. Zastrzeżeniem było jednak nakazane płacenie kary za każde spotkanie w wysokości 10 000 zł.
Ponadto, na Wartę Poznań nałożono nadzór infrastrukturalny, oznaczający konieczność regularnego składania raportów z postępów prac nad obiektem wildeckim. Warunkowa zgoda PZPN jest ważna tylko do końca sezonu 2024/2025.