Lech Poznań doświadczył niezwykle frustrującego sezonu, który pomimo początkowych wysokich oczekiwań, zakończył się jako duże rozczarowanie. Zespół „Kolejorz” nie zdołał uplasować się w czołowej trójce, nie zdobył żadnego trofeum i nawet nie zapewnił sobie miejsca w europejskich pucharach. Ta ostatnia kampania była dla klubu znacząco bolesna pod względem sportowym, ale również finanse drużyny dosięgła ta klęska. Jak podaje Dawid Dobrasz, Lech Poznań zanotował ogromne straty finansowe po sezonie.
Możemy podzielić sezon 2023/24 Lecha Poznań na pięć dramatycznych etapów. Pierwszym było nieudane starcie ze Spartakiem Trnawa w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Następnie przyszły niezadowalające osiągnięcia ligowe pod przewodnictwem Johna van den Broma, co skutkowało jego zwolnieniem jeszcze przed zakończeniem rundy jesiennej. Wtedy też został zatrudniony Mariusz Rumak. Czwarty akt to porażka z Pogonią Szczecin w ćwierćfinale Pucharu Polski. Ostatni, piąty etap obejmuje resztę kadencji trenera Rumaka, która zakończyła się spektakularnym niepowodzeniem i zajęciem dopiero piątego miejsca na koniec sezonu.
Mimo wszystko, Rumak odszedł z klubu dopiero po sezonie. Zastąpi go pierwszy duński trener w historii ekstraklasy, Niels Frederiksen. On ostatnio pracował w Broendby IF, gdzie w sezonie 2020/21 pomógł drużynie zdobyć mistrzostwo Danii.