Zakończenie sezonu 2023/24 przez ekipę Lech Poznań niewątpliwie okazało się ogromnym zawodem. Cały ten okres sportowy upłynął pod dyktando licznych błędów, zarówno ze strony graczy, jak i trenerów oraz kierownictwa klubu. Niezapomniane jest zaskakujące posunięcie podjęte w trakcie zimowego okresu transferowego, kiedy to do współpracy zaproszono Mariusza Rumaka. Niestety, pomysł ten nie zaprocentował oczekiwanymi efektami.
Już w trakcie rundy rewanżowej sezonu, po jednym z bolesnych porażek, zrozumiano, że zmiana szkoleniowca może okazać się koniecznością. Wybrano potencjalnego kandydata, dobrze znanego w piłkarskich kręgach Poznania. Niestety w trakcie rozmów wycofał się on z angażu, co jak stwierdził Piotr Rutkowski, można opisać słowami „rozmyślił się”.
Lech Poznań nie spełnił oczekiwań zarówno swoich fanów jak i samego klubu w ostatnim sezonie. Wykluczenie z europejskich pucharów stało się faktem po upokarzającej porażce 3:4 w dwumeczu ze Spartakiem Trnava. Dodatkowo, drużyna nie zdołała przebić się do półfinału Pucharu Polski. Jeszcze większe rozczarowanie przyniosło piąte miejsce, które zajęli w ekstraklasie. Z powodu tych wyników, w następnym roku Lech Poznań będzie miał szansę rywalizować wyłącznie na krajowym podwórku. Próby ratowania sytuacji okazały się bezskuteczne i nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.