Podczas poniedziałkowych zajęć przedpołudniowych w Szkole Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, pięciu z kadetów, którzy odnieśli poparzenia, zostało już wypisanych ze szpitala. Przewiduje się, że pozostała trójka opuści placówkę medyczną w najbliższych dniach.
Niefortunny incydent miał miejsce podczas lekcji z fizykochemii spalania oraz środków gaśniczych. Bez zapowiedzi, przy stanowisku służącym do określania temperatury zapłonu cieczy, wybuchł pożar. W wyniku tego zdarzenia dziewięciu kadetów doznało obrażeń – poinformował rzecznik.
Wszyscy poszkodowani, pomimo poparzeń, opuścili salę wykładową o własnych siłach i byli przytomni. Natychmiast udzielono im pierwszej pomocy, a następnie osiem osób przewieziono do różnych szpitali w Poznaniu.
Zajęcia dydaktyczne prowadzone były pod nadzorem dwóch doświadczonych instruktorów, a brało w nich udział dwadzieścia osób. Według informacji przekazanych przez Macieja Święcichowskiego, rzecznika prasowego wielkopolskiej policji, kadeci odnieśli poparzenia I i II stopnia. Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, aby zabezpieczyć ślady.