Nieopodal Dworca Głównego PKP w Poznaniu miało miejsce tragiczne zdarzenie, które nie umknęło uwadze przechodzących tamtędy osób. Akcja reanimacyjna przeprowadzana przez służby ratunkowe przyciągnęła wzrok wielu przechodniów i jednocześnie nasiliła ich troskę o to, co mogło się wydarzyć.
Zastanawiającą sytuację próbował rozjaśnić nam dyżurny oficer straży pożarnej, który podzielił się informacjami na temat przebiegu całego zdarzenia. Zgodnie z jego relacją, straż pożarna otrzymała wezwanie od jednostki pogotowia ratunkowego, która prosiła o wsparcie w reanimacji blisko 50-letniego mężczyzny na terenie dworca kolejowego.
Jednak pomimo wspólnych wysiłków obu służb oraz natychmiast podjętych działań reanimacyjnych, niestety nie udało się uratować życia tego mężczyzny. Zmarł on na miejscu, czego potwierdził również dyżurny strażak z Wielkopolski.