Po intensywnym wieczorze sylwestrowym, poznańskie ulice pokryte są licznymi pozostałościami po zakończonych zabawach. Puste butelki po alkoholowych trunkach, obdrapane opakowania po hucznie wystrzelonych fajerwerkach oraz odrzucone fragmenty sylwestrowych ozdób tworzą niecodzienny krajobraz. Nawet pomimo braku oficjalnej miejskiej imprezy sylwestrowej, ilość pozostawionych śmieci wskazuje na duże natężenie obchodów tego wydarzenia.
Pierwszy dzień nowego roku, poniedziałek 1 stycznia, przyniósł spokojną aurę na ulice Poznania. Miasto pogrążone jest w ciszy, a na jego ulicach przechadza się niewiele osób. Niemniej jednak, nie sposób przeoczyć dowodów na nocne sylwestrowe uciechy. Mimo iż miasto nie zorganizowało oficjalnej miejskiej imprezy sylwestrowej, mieszkańcy Poznania licznie skupili się w centrum, celebrować koniec starego i początek nowego roku.
Poranne ulice miasta, zwłaszcza Stary Rynek i przyległe okolice, nie przedstawiają się teraz w najlepszym świetle. Pełno tam jest odrzuconych po zabawie butelek po alkoholu, opakowań po fajerwerkach, a także fragmentów świątecznych dekoracji. Pozostawiony bałagan jest niezaprzeczalnym dowodem na intensywność sylwestrowych świętowań poznaniaków.