Od tygodnia w Polsce trwają szczepienia przeciwko koronawirusowi przy użyciu kolejnej, już piątej, dawki szczepionki. Niestety, problemem jest brak dostępności preparatu Novavax, który jest skierowany na najnowszy podtyp wirusa. Już pierwszego dnia rozpoczęcia szczepień, wiele placówek w kraju zgłosiło brak dostępnych sztuk.
Z szósty grudnia bieżącego roku rozpoczęto podawanie wspomnianej piątej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Specyfik jest wyprodukowany przez firmę Novavax i został zaprojektowany specjalnie dla zwalczania najświeższej mutacji koronawirusa. Lekarze i farmaceuci biją na alarm – szczepionek nie wystarcza. Mimo zapewnień ze strony Ministerstwa Zdrowia o planowanych dostawach, niektóre placówki z brakiem preparatu borykały się od samego początku.
Przypadek Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu doskonale obrazuje tę sytuację. Informacje uzyskane przez naszych dziennikarzy w minioną środę wskazują, iż na miejsce około trzystu osób, które zgłosiły chęć zaszczepienia się, dostępne były jedynie stu szczepionki.