Mecz pomiędzy drużynami Lech i Cracovia, który odbył się niedawno, do ostatnich minut pozostawał niewiadomą. Cracovia przez większość drugiej połowy próbowała nadrobić straty.
Gra od początku spotkania prezentowała się na równym poziomie, z obiema drużynami stwarzającymi zagrożenie dla przeciwników. Mimo to, pierwsza połowa nie obfitowała w otwartą grę i bramkarze nie mieli okazji wykazać swoich umiejętności – obie strony utrzymywały bezbramkowy remis.
Pierwszego gola w meczu zdobył Kristoffer Velde chwilę przed końcem pierwszej połowy. Wykonując strzał z obrzeży pola karnego, zdobył punkt dla swojej drużyny. Goście schodzili na przerwę z niewielką przewagą jednego gola, co zwiastowało emocjonującą drugą połowę meczu.
Następna zmiana na tablicy wyników nastąpiła dopiero w 81. minucie gry, kiedy Vigil Ghijta wykorzystał dośrodkowanie od Mrozka w pole karne. Dzięki temu Cracovia mogła radować się ze zdobycia bramki wyrównującej.
Spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 1:1. W kolejnym meczu Lech stanie do walki z Ruchem Chorzów, a Cracovia wyruszy na wyjazdowe spotkanie do Zabrza.