Ali Gholizadeh, irański skrzydłowy, który jest najkosztowniejszym transferem w historii Lecha Poznań, może wkrótce zadebiutować na boiskach PKO Ekstraklasy. Niewesoła wiadomość dla fanów „Kolejorza” to możliwość opuszczenia przez Gholizadeha niektórych spotkań Ekstraklasy na wiosnę z powodu Pucharu Azji, który trwa od stycznia do lutego.
Irański zawodnik oficjalnie dołączył do Lecha Poznań 11 lipca 2023 roku. Jego transfer okazał się rekordowym dla klubu, gdyż kosztował aż 1,8 mln euro. Niesamowity sukces Lecha w europejskich pucharach w sezonie 2022/23 był motywacją dla zespołu z Wielkopolski, aby dążyć do powtórzenia tego osiągnięcia w nadchodzącej kampanii. W tym celu klub zaangażował właśnie Ali Gholizadeha, zawodnika o umiejętnościach wykraczających poza standardy PKO Ekstraklasy.
Jednak zdobycie tak utalentowanego piłkarza miał swoje minuty. Gholizadeh boryka się z urazem, co sprawia, że fani muszą cierpliwie czekać na jego debiut. Ciekawe jednak, że bez tej kontuzji transfer skrzydłowego byłby znacznie trudniejszy do realizacji. Lech Poznań pogodził się z tym, że 27-letni zawodnik nie będzie dostępny na początku sezonu. Jego głównym zadaniem było strzelanie bramek w Lidze Konferencji. Niestety, los pokrzyżował te plany – „Kolejorz” przegrał w III rundzie eliminacji ze Spartakiem Trnava. Wygląda więc na to, że Gholizadeh, reprezentant Iranu z aż 30 występami na koncie, będzie musiał ograniczyć swoje działania tylko do polskich boisk w bieżącym sezonie.