Pierwszorzędne założenia Wielkopolskiego Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Cure to aktualizacja swoich budynków, wprowadzanie najnowocześniejszych technologii medycznych i innowacyjnych metod leczenia. Profesor Julian Malicki, dyrektor WCO, opisuje jak rozkwita ta placówka i jakie wyzwania musi pokonać na drodze do postępu.
Siła i zdolności Wielkopolskiego Centrum Onkologii zwiększają się z każdym rokiem. Nie tylko wprowadza ono nowe urządzenia medyczne, ale także rozrasta się o dodatkowe budynki. Wszystko to dzieje się we wnętrzu Starego Miasta, co stanowi nie lada wyzwanie. Czy jednak owe położenie wpływa korzystnie na rozwój szpitala, czy też jest przeszkodą?
Centrum Onkologii Wielkopolskiego znajduje się przy ulicy Garbary od roku 1953. Przez ostatnie siedem dekad przekształciło się ono ze skromnego budynku powstałego w latach 20-tych XX wieku, w rozległą infrastrukturę. Obecnie kompleks szpitalny otaczają ulice Strzelecka i Garbary, skupiając się w budynkach różniących się okresami powstania. Ta lokalizacja w gęsto zabudowanej części miasta niesie ze sobą swoje dobre i złe strony. Brakuje tu miejsc parkingowych, jednak bliskość centrum Starego Miasta daje łatwy dostęp do komunikacji publicznej, takiej jak tramwaje i autobusy, a także bliskiej odległości dworca kolejowego.
Wielkopolskie Centrum Onkologii obsługuje całe województwo, więc dostępność za pomocą transportu publicznego jest istotna zarówno dla pacjentów, jak i personelu.