Niewielki kiosk w Kupcu Poznańskim znalazł się na skraju upadku. Pan Piotr, który zajmuje się prowadzeniem tego miejsca od blisko 20 lat nie krył swojego smutku. Klienci, którzy odwiedzali go praktycznie codziennie nie pozostali obojętnie na jego krzywdę. Szczególnie jeden z nich.
Arek Kluka, poznański aktywista postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i w mediach społecznościowych ogłosił szeroko informację o upadającym kiosku. Opublikował zarówno zdjęcie kiosku jak i samego Pana Piotra. Post nie pozostał bez echa. Znalazł się na popularnym profilu Make Life Harder. Dalej wszystko potoczyło się błyskawicznie.
„Życie Piotra nie oszczędza. Jest sam. Bez rodziny, przyjaciół, bez nawet umiejętności w komputery czy smartfony, więc ten kiosk to jest oczywiście praca, ale też jedyne okno na świat i kontakt z ludźmi” – napisał Arek Kluk.
Dziś pan Piotr z uśmiechem na twarzy wita jak zawsze stałych klientów. Ale jak sam przyznaje pojawiło się wiele nowych osób. Teraz już nie myśli o tym, że nie będzie miał pieniędzy na opłatę rachunków.