Projekt produkcji czołgów K2PL: korzyści dla Wielkopolski i problemy dla firm

Projekt, który powstał w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy, zakłada produkcję czołgów typu K2PL. Realizacja tego zadania miałaby zostać powierzona konsorcjum składającemu się z trzech podmiotów biznesowych. Mowa tutaj o Zakładach Cegielskiego, Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych zlokalizowanych w Poznaniu oraz WSK Kalisz.

Bartłomiej Wróblewski, poseł reprezentujący okręg poznański, wyraźnie podkreśla, że realizacja takiego projektu mogłaby przynieść korzyści dla całego regionu Wielkopolski. Informacje dochodzące z poznańskich zakładów potwierdzają tę opinię. Przedstawiciele związkowi z Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych zaznaczają jednak, że decyzje Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) wydają się prowadzić do stopniowego niszczenia potencjału czołgowego WZMotów. Wróblewski idzie nawet o krok dalej w swojej opinii, twierdząc, że te działania mogą doprowadzić do zniszczenia całego potencjału czołgowego Wielkopolski.

Produkcja polskiej wersji koreańskich czołgów „Czarnych Panter” mogłaby stanowić zbawienie dla dwóch firm borykających się z problemami finansowymi, a mianowicie dla Cegielskiego i WSK Kalisz. Tymczasem zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej podaje, że projekt ten powinien objąć dużą ilość spółek z całego kraju.

Do tej pory nie zostały jeszcze podpisane żadne kontrakty w tej sprawie. W kuluarach mówi się jednak, że głównym wykonawcą czołgów K2PL mają stać się zakłady położone na Śląsku. Docelowo planowany jest nawet wytwór aż 800 sztuk tych czołgów na terenie Polski.