Rozpoczęcie nowego roku przyniosło ze sobą ostry wzrost liczby zachorowań w regionie Wielkopolski. W ciągu pierwszych 14 dni stycznia odnotowano ponad 4300 przypadków różnych schorzeń, co zdecydowanie uwidocznia intensywne rozpoczęcie sezonu chorobowego.
Niewiele różniąca się liczba zachorowań była rejestrowana przez cały miesiąc styczeń w poprzednim roku, co pozwala uzmysłowić skalę przyspieszenia tego procesu w bieżącym okresie.
Według Marcina Karolewskiego, przedstawiciela Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, możemy spodziewać się trwania sezonu grypowego jeszcze przez minimum dwa najbliższe miesiące. Zwraca uwagę, że końcówka stycznia i początek lutego to tradycyjnie okres wzmożonego występowania grypy. Tłumaczy, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości – obecny okres roku sprzyja rosnącej liczbie zachorowań na choroby infekcyjne. Dodatkowo, pandemia COVID-19 oraz wirus RSV nie ułatwiają sytuacji.
Początek roku przyniósł też wzrost hospitalizacji – w Wielkopolsce prawie 200 osób, które zapadły na grypę, znalazło się w szpitalach. Karolewski podkreśla jednak, że nadal mamy możliwość obrony przed tą groźną chorobą zakaźną poprzez szczepienia. Mogą one zostać wykonane bez opłat przez osoby poniżej 18 roku życia, seniorów w wieku 65+ oraz kobiety w ciąży.