Ze względu na katastrofalne powodzie, które nawiedziły terytorium Czech, fabryki Volkswagena usytuowane w Antoninku i Swarzędzu są zobligowane do zaprzestania procesu produkcyjnego na okres dwóch dni. Trudności z dostarczaniem komponentów z obszarów dotkniętych zalaniem stanowią bezpośredni impuls dla tej determinacji.
W najbliższy czwartek i piątek, załogi dwóch wielkopolskich jednostek produkcyjnych Volkswagena, ulokowanych w Antoninku i Swarzędzu, będą zmuszone do skorzystania z niezaplanowanego urlopu, jak donosi Radio Poznań.
Części do samochodów przybywające z terenów dotkniętych powodzią w Czechach napotykają na problemy logistyczne, co jest bezpośrednim powodem zmian w procesie produkcyjnym. Patrycja Kasprzyk, rzecznik prasowy firmy, stwierdziła, że problemy z dostawami z obszarów zalanych są główną przyczyną zakłócenia produkcji.
„Niestety, nasza produkcja może zostać zakłócona z powodu poważnych powodzi, które dotknęły regiony, z których nasi dostawcy pochodzą” – wyjaśniała dla Radia Poznań.
Aktualnie Volkswagen Poznań wraz z przedstawicielami zakładowej Solidarności prowadzą negocjacje dotyczące uregulowania kwestii tych przerw w pracy.