Zaledwie dwie serie spotkań nowego sezonu piłkarskiego za nami, a zawodnicy Lecha Poznań już musieli zmierzyć się z gorzkim smakiem porażki. Na wyjeździe, w Łodzi, nie byli w stanie sprostać miejscowemu Widzewowi, przegrywając 1:2.
Spotkanie rozpoczęło się dla graczy z Poznania niezwykle niefortunnie. Tylko dziesięć minut po jego rozpoczęciu, Lech przegrywał już 0:2. Dwie bramki na ich konto zapisała dwójka zawodników Widzewa – Jakub Sypek oraz Fran Alvarez. Chociaż jeszcze przed końcem pierwszej połowy Mikael Ishak zdołał zdobyć gola dla Lecha, to w drugiej części meczu, mimo momentów dominacji na boisku, poznańscy piłkarze nie zdołali odrobić strat. Nawet sytuacja, w której Dino Hotić trafił do bramki rywali, nie przyniosła oczekiwanej zmiany wyniku – po analizie wideo sędzia zadecydował o nieuznaniu tego gola.
W składzie Kolejorza na ten mecz zabrakło Kristoffera Velde. Norweski piłkarz jest na skraju transferu do greckiego klubu Olimpiakos Pireus.
Nie tylko Lech Poznań doznał w sobotę sportowej klęski. Podobny los spotkał pierwszoligową drużynę Warty z Poznania, która przegrała 1:2 z Wisłą Płock podczas meczu rozgrywanego w Grodzisku Wielkopolskim.