Był to niecodzienny i pełen dramatu wypadek, jaki miał miejsce na autostradzie A2. Funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że z samochodu poruszającego się z dużą prędkością wyskoczył pasażer. Jednakże, okazało się, że rzeczywistość przedstawiała inną scenę. Wypadku dochodzi na terenie Dopiewa.
Koło godziny 16:50 na trasie autostrady A2 łączącej miejscowości Buk i Poznań w kierunku stolicy kraju – Warszawy, miało miejsce zaskakujące zdarzenie drogowe. To właśnie w pobliżu Dopiewa doszło do tej niecodziennej sytuacji. Inicjalne zgłoszenie do służb mundurowych sugerowało, że pasażer jednego z samochodów osobowych podczas ataku szału wyskoczył z pojazdu, po czym upadając na jezdnię został uderzony przez nadjeżdżający pojazd ciężarowy.
W momencie tego przerażającego incydentu, samochód poruszał się z prędkością na poziomie około 100 km/h. Przybyli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze po wstępnych ustaleniach doszli do wniosku, że przebieg wypadku wyglądał jednak inaczej.