Z dniem piątkowym, który przypadał na 14 czerwca, wiąże się smutne wydarzenie, które miało miejsce w Sierosławiu, miejscowości położonej nieopodal Poznania. 26-letni mężczyzna stracił życie, gdy podczas manewru cofania został potrącony przez śmieciarkę, którą prowadził jego towarzysz z pracy. Do tragedii doszło na miejscu, jak poinformowała lokalna policja.
Niewesołe informacje o tym tragicznym wypadku zostały przekazane mediom przez „Głos Wielkopolski”. Według raportu otrzymanego przez policję tego dnia o godzinie 8.40, wynikało, że młody mężczyzna niefortunnie znalazł się pod kołami ciężkiego pojazdu – śmieciarki.
Funkcjonariusze policji, którzy przybyli na miejsce potwierdzili ten tragiczny finał zdarzenia. Jak stwierdził oficer dyżurny wielkopolskiej policji, wypadek nastąpił kiedy kierowca śmieciarki zaczął wykonywać manewr cofania i niestety, najechał na swojego współpracownika. Młody mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.