W niedzielę, jasnym porankiem, Straż Miejska w Poznaniu przeprowadziła nietuzinkową operację ratunkową. Interwencja została zrealizowana dzięki spostrzegawczości przypadkowego przechodnia, który zareagował na sytuację zagrożenia. Wszystko działo się na terenie Dębca, jednej z dzielnic Poznania, gdzie starszy pan doznał niewydolności w wyniku cukrzycy, będąc samotnie w opuszczonym budynku. Na szczęście, reakcja na czas i udzielona pomoc miały kluczowe znaczenie dla jego dalszego losu. Strażnicy miejski podkreślają znaczenie społecznej odpowiedzialności i braku obojętności na widok osób znajdujących się w potrzebie.
Niecodzienny obraz przedstawił się strażnikom miejskim z Poznania pewnej niedzielnej porankiem – 14 kwietnia. Podczas rutynowego patrolu po obszarze Dębca, zostali powiadomieni przez przechodnia o nietypowej sytuacji. Mężczyzna przechadzający się po ulicy Opolskiej usłyszał wołanie o pomoc dochodzące z wnętrza jednego z opuszczonych budynków. Strażnicy miejscy natychmiast udali się na wskazane miejsce, gdzie zastali starszego pana leżącego bezwładnie na podłodze. Przeprowadzony wywiad medyczny ujawnił, że mężczyzna jest osobą chorującą na cukrzycę, co prawdopodobnie było przyczyną jego gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia.