Wszystko wskazuje na to, że nie jak sugerowano, fundacja siostry Szymona Szynkowskiego, ale konkretne stowarzyszenie, w którym była ona aktywna, korzystało z hojnych dotacji rządowych. I co istotne, te środki nie pochodziły bezpośrednio z Funduszu Sprawiedliwości.
Przed upływem ostatniego weekendu, przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej (KO) przeprowadzili konferencję prasową w budynku Sejmu. Głównym punktem obrad była dyskusja na temat nowo powołanego zespołu do spraw rozliczeń PiS. Na czele tego zespołu stanął znany mecenas i poseł KO, Roman Giertych.
Politycy KO podczas konferencji wyraźnie zaznaczyli, iż będą skupiać swoją uwagę m.in. na dotacjach przyznanych z Funduszu Sprawiedliwości, na kwestii respiratorów oraz na Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Zapowiedzieli także analizę sprawy prześladowania sędziów i prokuratorów.
Marcin Bosacki, poznański poseł KO, który był również obecny na konferencji, uzupełnił, że zespołowy plan badawczy obejmuje również szczegółową analizę kierowania przez PiS środków finansowych do różnych instytutów i stowarzyszeń. Bosacki podkreślił: – W moim rodzinnym mieście Poznaniu, Szymon Szynkowski vel Sęk założył instytucję o nazwie Projekt Poznań. Siostra tego byłego ministra była członkiem owej instytucji, która otrzymała ponad milion złotych w formie dotacji państwowej.