W ciągu ostatniego roku ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów zaskakująco podskoczyły aż o 22%, osiągając średnio 12,3 tys. za metr kwadratowy. Z kolei na rynku wtórnym, ceny wzrosły nieco mniej – o 18%, co przekłada się na średnią cenę 11 tys. za metr kwadratowy. Wzrost ten jest bezpośrednio powiązany z wprowadzeniem programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”.
Para z Poznania, Antonina i Kamil, niestety nie mogli skorzystać z tego programu i nadal nie mają pewności, czy będą w stanie otrzymać wsparcie z nowo wprowadzanego programu „Mieszkanie na start”.
Analitycy obserwując sytuację na rynku nieruchomości w całej Polsce, odnotowali znaczne podwyżki cen w ubiegłym roku. Najbardziej dotkliwe wzrosty miały miejsce w Gdańsku, gdzie ceny poszły w górę o 27%, oraz w Krakowie – o 23%. W porównaniu do tych miast, wzrost cen w Poznaniu był mniej odczuwalny.
Jednak obawy budzi fakt, iż ceny mieszkań podskoczyły dwukrotnie w trakcie zeszłego roku. Po raz pierwszy, kiedy wprowadzono program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” oraz po raz drugi, kiedy zakończyły się środki przeznaczone na ten cel. Wszystko to może prowadzić do wniosku, że wzrost cen nieruchomości to jeszcze nie koniec. Kolejne podwyżki można przewidywać w okolicach połowy roku, kiedy banki rozpoczną przyjmowanie wniosków w ramach programu „Mieszkanie na start”. Dla osób, które jeszcze nie stały się właścicielami mieszkań, te prognozy mogą być zniechęcające.