Kontrowersyjne sugestie wypowiedziane przez wiceministrę edukacji, Katarzynę Lubnauer, dotyczące nowego podejścia do wykorzystania tzw. godzin „czarnkowych”, wywołały niepokój Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP). Jego członkowie są zaniepokojeni możliwością działania poza prawem, wynikającą z proponowanych zmian.
Decydując o godzinach „czarnkowych”, przepisy jasno stwierdzają, że powinny być one przeznaczone na konsultacje. Według nich, zobowiązaniem każdego nauczyciela jest poświęcenie co najmniej jednej godziny tygodniowo na prowadzenie konsultacji dostosowanych do potrzeb uczniów, wychowanków lub ich rodziców – podkreśla Małgorzata Kowzan, prezeska Okręgu Wielkopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Spór toczy się jednak wokół odpowiedniej definicji konsultacji. Bez precyzyjnego określenia tego terminu przez ministerstwo, nauczyciele mogą mieć problem z legalnym prowadzeniem innych zajęć podczas tych godzin. Nie są one przewidziane do prowadzenia zajęć wyrównawczych, rozwijania zainteresowań uczniów czy opieki nad dziećmi – dodaje Kowzan.