W roku 2017 rozpoczęły się prace modernizacyjne na linii kolejowej E20 łączącej Poznań z Warszawą. Mimo że początkowo zakładano, iż potrwają one tylko 2,5 roku, to do dzisiaj inwestycja nie została zakończona. Jej koszt wynosi ogromne 2,3 miliarda złotych, a niewiele jest dobrych wieści dla podróżnych korzystających z tej trasy.
Tylko nieliczne pociągi były w stanie pokonać tę trasę w mniej niż 3 godziny. Zapowiedzi mówiły o zmianach w czerwcu, kiedy miała nastąpić korekta rozkładu jazdy. Wtedy to najszybszy skład miał pokonywać dystans między dwoma miastami w 2 godziny i 32 minuty. Przy końcu roku, po całkowitym zakończeniu inwestycji, czas ten miał być jeszcze krótszy – 2 godziny i 24 minuty. Niestety, te plany nie spełniły się.
Gazeta Wyborcza podkreśla, że mimo zakończenia fizycznej części inwestycji, żaden pociąg od grudnia (kiedy wprowadzono nowy rozkład jazdy PKP) nie jest w stanie osiągnąć obiecanej prędkości, pozwalającej na przejechanie trasy w 2 godziny i 20 minut. PKP PLK tłumaczy, że takie możliwości pojawią się dopiero po przeprowadzeniu odbiorów i uzyskaniu odpowiednich certyfikatów.