Z początkiem nowego roku, Poznań zaplanował wprowadzenie nowego modelu działania linii tramwajowych. Głównym celem tej zmiany, jak zapewnia Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM), jest lepsza adaptacja tras do zróżnicowanych potrzeb mieszkańców. Zmiany mają być możliwe dzięki realizacji nowych inwestycji. Niemniej jednak, powstaje pytanie o efektywność systemu w przypadku awarii, gdyż przy moście Teatralnym ma powstać kluczowy węzeł komunikacyjny.
Władze miejskie wydają się pełne optymizmu co do planowanych zmian. Zapowiadają, że po zakończeniu remontów na wielu odcinkach torów tramwajowych, pojazdy będą mogły korzystać z nowatorskich tras, takich jak trasa kórnicka. Dodatkowo, tramwaje mają wrócić do pełnej obsługi centrum miasta. W skrócie, Poznań ma niedługo dysponować siecią tramwajową o znacznie większym zasięgu i potencjale niż jeszcze kilka lat temu.
Jan Gosiewski, dyrektor ZTM w Poznaniu podkreśla, że prace nad nowym układem były prowadzone z uwzględnieniem opinii pasażerów. „Zwracaliśmy uwagę na to, jak pasażerowie reagują na zmiany wprowadzane podczas remontów. Jeśli pewne rozwiązania, jak na przykład linia numer 3 łącząca Naramowice i Winogrady z Grunwaldem, sprawdziły się w praktyce i spotkały się z pozytywnym odbiorem, nie widzimy powodu, aby je zmieniać”, stwierdził Gosiewski.