Garnizon Poznań stał się centrum obchodów Święta Wojska Polskiego oraz setnej trzeciej rocznicy Bitwy Warszawskiej, które miały miejsce w miniony wtorek na placu Wolności. Pomimo przeszywającego miasto skwaru, który przekraczał 30 stopni Celsjusza, wielu mieszkańców tętniącego życiem miasta stawiło się na miejscu – zarówno starszych obywateli jak i całe rodziny z małymi dziećmi.
„Zebraliśmy się tutaj dzisiaj aby pokazać, że armia jest dla nas niezmiernie istotna, szczególnie w obecnych niepewnych czasach, kiedy za naszymi granicami trwa konflikt zbrojny. Chcemy pokazać naszą wdzięczność i szacunek dla żołnierzy za ich służbę i poświęcenie – wiemy, że w przypadku zagrożenia to oni staną na pierwszej linii obrony” – wyjaśniła PAP Katarzyna, która razem z mężem i synem przybyła na uroczystość, podczas której młody chłopiec zafascynowany był militarną paradą.
Również pan Kazimierz postanowił dołączyć do obchodów. Przyznał w rozmowie z PAP, że decyzja o przybyciu do centrum miasta była pewnym wyzwaniem biorąc pod uwagę panujący upał, jednak – jak podkreślił – „upał można przetrwać, ale obecność na tak ważnej uroczystości była koniecznością”.
„Mam niemal osiemdziesiąt lat i sam przeżyłem wiele lat służąc w wojsku, więc tego typu wydarzenia zawsze budzą we mnie wiele emocji. To jest również niesamowite jak wiele rzeczy się zmienia – czasy, sytuacja geopolityczna, sprzęt wojskowy czy nawet ministrowie obrony narodowej na przestrzeni lat – ale oddanie żołnierza swojej służbie, honor i gotowość do poświęcenia się dla ojczyzny pozostają niezmienne” – dodał.
Obywatele i turyści którzy przybyli na uroczystość na placu Wolności mogli dowiedzieć się więcej o codziennym życiu żołnierzy podczas odwiedzin namiotów jednostek wojskowych. Byli też w stanie zdobyć broszury informujące o tym, jak zgłosić się do służby w wojsku polskim. Dzieci mogły natomiast korzystać z kolorowanek przedstawiających różny sprzęt wojskowy. Całości wydarzeń nadawała oprawę muzyczną Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych.