Dramat Mariki M., pochodzącej z regionu Wielkopolski, od pewnego czasu stanowi punkt zapalny w dyskusji społecznej. Młoda kobieta otrzymała wyrok trzyletniego pobytu za kratami, orzeczony przez poznański sąd rejonowy, z powodu podejrzeń o próbę chuligańskiego rozboju. Cały rok spędziła już w celi zakładu karnego.
W chwili obecnej, po interwencyjnym działaniu ministra sprawiedliwości, Marika M. znalazła się z powrotem w swoim domu. Oczekuje tam na rozstrzygnięcie wniosku o ułaskawienie, którego adresatem jest prezydent kraju. Minister Ziobro nie krył swojego zdania i otwarcie podkreślił, że skazanie dziewczyny za usiłowanie rozboju było decyzją bezpodstawną.
Z drugiej strony, Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia podnosi fakt, że wymierzona Marice M. kara była najmniejsza z możliwych do zastosowania w jej przypadku. Argumentacja ta sugeruje, że sędziowie dokonali adekwatnej oceny sytuacji i postąpili zgodnie z literą prawa.