Na terenie zajezdni autobusowej i tramwajowej w Franowie, jednej z dzielnic Poznania, pojawiły się trzy ule. Te miejskie domy dla pszczół mają potencjał do wyprodukowania aż 30 kg miodu rocznie. Jak tłumaczy pszczelarz Tomasz Wojtiuk, mimo powszechnych przekonań, miody miejskie charakteryzują się mniejszą zawartością zanieczyszczeń w porównaniu do tych, które pochodzą z pasiek wiejskich. W tych drugich, pszczoły czerpią nektar z obszarów narażonych na działanie różnego rodzaju środków chemicznych.
Obecność pszczół w obrębie miejskich zajezdni autobusowych i tramwajowych nie jest czymś nowym. Dotychczas jednak bywały tam tylko gośćmi. Teraz natomiast, zajezdnia Franowo stała się ich prawdziwym domem. Inicjatywa utworzenia takiej pasieki to nie tylko wkład w ochronę pszczół, a co za tym idzie – środowiska naturalnego, ale również źródło wielkiej radości dla obserwatorów tych pracowitych owadów. Niewiele rzeczy przynosi tyle satysfakcji, jak obserwowanie, jak te owady niezmordowanie pracują nad produkcją miodu.