W związku z przewidywanymi upałami, szczególnie odczuwalnymi w sobotę i niedzielę na terenie Poznania oraz Wielkopolski, gdzie temperatura może osiągnąć nawet 33 stopnie Celsjusza, Urząd Miasta Poznania wydał oficjalne ostrzeżenie dotyczące potencjalnych konsekwencji korzystania z miejskich fontann jako alternatywy dla basenów czy kąpielisk.
Mimo panującego gorąca, urzędnicy radzą skorzystać z innych dostępnych opcji ochłody. Przypomnieli, że w Poznaniu są otwarte kąpieliska i pływalnie letnie. Dodatkowo, dla ułatwienia mieszkańcom walki z upałem, ustawione zostały w mieście kurtyny wodne. Na kąpielisko czy pływalnię warto wybrać się przede wszystkim dlatego, że woda na nich jest systematycznie kontrolowana pod kątem czystości i bezpieczeństwa.
Urząd Miasta Poznania apeluje o unikanie kąpieli w miejskich fontannach. Próba ochłodzenia się w ten sposób może skutkować mandatem do 500 zł. Jednak to nie jedyna konsekwencja – woda w fontannach nie jest badana pod względem zanieczyszczeń biologicznych i nie jest przeznaczona do kąpieli. Z tego powodu, każda osoba decydująca się na taką formę ochłody, naraża się na ryzyko zachorowania, zwłaszcza na choroby skóry lub przewodu pokarmowego. Szczególne zagrożenie stanowi to dla dzieci. Dodatkowo, istnieje ryzyko odniesienia urazów w przypadku upadku.
Wiesława Kostuj, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, zaznaczyła brak regulacji prawnych określających minimalne wymagania jakości wody w fontannach. Powiedziała także, że inspekcja sanitarna nie prowadzi badań jakości mikrobiologicznej wody z fontanny i ilość oraz rodzaj mikroorganizmów w każdej z nich może być różny i ulegać zmianom.