Rabusie, którzy napadli na kobietę zginęli w kraksie samochodowej w miejscowości Czmoń. Policyjny pościg za złodziejami miał swój finał na drodze krajowej numer 434. Dwie postronne osoby zostały ranne.
Napad rabunkowy na kobietę
W czwartek 21 października na trasie pomiędzy Śremem a Kurnikiem okradziono kobietę. Złodzieje najpierw przebili jej oponę w samochodzie. Gdy kobieta zatrzymała auto na drodze rabusie zabrali jej torebkę z pieniędzmi i telefonem. Po napadzie zgłosiła ten fakt policji. Funkcjonariusze dzięki monitoringowi namierzyli auto złodziei i ruszali za nimi w pościg.
Złodzieje zginęli w czasie pościgu
Rabusie po dokonaniu napadu na kobietę zmierzali w stronę Poznania. Policyjna drogówka deptała złodziejom po pietach. W pewnym momencie w miejscowości Czmoń samochód osobowy, którym poruszali się złodzieje zaczął wyprzedzać kolumnę aut. Niestety auto złodziei uderzyło w peugeota jadącego z naprzeciwka, odbiło się od niego i wpadło wprost pod ciężarówkę. Siła uderzenia była tak duża, że samochód uciekinierów stanął w płomieniach. Służbom mundurowym udało się wyciągnąć tylko jednego żywego pasażera z płonącego auta złodziei.
Bilans pościgu jest tragiczny
Uratowany pasażer to obywatel Gruzji. Mężczyzna był długo reanimowany, ale w związku z licznymi obrażeniami zmarł w szpitalu. Prawdopodobnie we wraku samochodu były jeszcze ciała trzech osób. Kierowca peugeota został także ciężko ranny i przewieziono go do szpitala.
Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin pracowały służby. Droga została zablokowana na ten czas, policja wyznaczyła objazdy.