Już niebawem może się okazać, iż Poznań dołączy do grona miejscowości, w których mogą znaleźć się tężnie solankowe. Do prezydenta miasta, wpłynęła właśnie interpelacja, która ma zabezpieczyć właściwą kwotę w przyszłorocznym budżecie na tego rodzaju inwestycję.
Rozwiązanie, które zachwyca?
Pomysł, który trafił właśnie do prezydenta Poznania jest inicjatywą radnego – Pawła Matuszaka. Jak podał ratusz, na biurko trafiła już oficjalna interpelacja, której zadaniem jest zabezpieczenie w przyszłorocznym budżecie miasta kwoty opiewającej na blisko milion złotych. Lecznicza konstrukcja, którą mają być tężnie solankowe mogłyby zostać wybudowane w rejonie Poznańskiego Ośrodka Specjalistycznych Usług Medycznych. Teren zarośniętych działek w pobliskim sąsiedztwie idealnie nadawałby się na tego rodzaju inwestycję. Co ważniejsze, jest to obszar należący do miasta.
Jak tłumaczy Matuszak, jego decyzja podyktowana jest troską o zdrowie mieszkańców, głównie seniorów. Godzina wdychania aerozolu solankowego odpowiada blisko trzem dniom plażowania, co zdecydowanie poprawia samopoczucie oraz minimalizuje ryzyko występowania dolegliwości związanych z układem oddechowym. W sytuacji pandemii i obecności wirusa CoVID, pomysł ten wydaje się słuszną koncepcją.
I co dalej z projektem?
Interpelacja uzyskała już swoją odpowiedź od zastępcy prezydenta Jędrzeja Solarskiego. W jej treści można przeczytać, iż rozważana jest budowa tężni solankowych na patio POSUM. Co więcej, na miejscu pojawił się już również delegowany przez miasto architekt, którego firma specjalizuje się w projektowaniu takich koncepcji. Co więcej pracownia zaproponowała już kompleks leśny, obejmujący tężnie solankowe, jak również sanitariaty i infrastrukturę gastronomiczną. Szacunkowe koszty przewidują, iż inwestycja może pochłonąć od 900 tys. do miliona złotych. Pomysł wydaje się koncepcją realną, z której skorzysta nie tylko sam Poznań, ale również pobliskie miejscowości.